Aktualizacja: 24.08.2019 12:27 Publikacja: 22.08.2019 21:00
30 września 1934 r. - Adolf Hitler w otoczeniu oficerów wchodzi na górę Buckeberg pod Hameln przez szpaler utworzony z partyjnych sztandarów. Na drugim planie widoczny wielotysięczny tłum.
Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Głębokiego sporu toczonego między historycznym determinizmem a wiarą w sprawczą moc nieprzeciętnych jednostek nie da się rozstrzygnąć. Bez postaci Hitlera los Europy byłby zapewne inny, lecz bez cienia gwarancji, że na pewno lepszy. Stan niemieckiego ducha niepokoił, zanim klęskę II Rzeszy dało się w ogóle przewidzieć. Nie wszystko, co zdarzyło się później, można złożyć na karb powojennej frustracji, biedy i upokorzenia.
Po zwrocie nad Marną w wojnie przestało chodzić o zdobycie jakiejś prowincji, miasta czy punktu na mapie. Mówiąc, że Wielka Wojna była pierwszym konfliktem na wyniszczenie, warto rozumieć płynące stąd konsekwencje. To nie tylko zrzucanie milionów pocisków artyleryjskich dzienne (ktoś policzył, że w cztery lata wystrzelono ich ponad miliard), ale także fizyczna anihilacja zasobów ludzkich i materialnych przeciwnika, z zagłodzeniem ludności cywilnej włącznie. Używanie broni masowego rażenia przez obie strony i zgoda na straty idące w dziesiątki milionów nie zostawiały wątpliwości, że chodzi o zniszczenie całych populacji.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas