Wrogowie komunizmu ze Złotoryi

W czasie przesłuchań byli okrutnie katowani, śledczy grozili im śmiercią. Oskarżono ich o zorganizowanie Związku Młodych Wrogów Komunizmu.

Publikacja: 29.06.2015 18:06

Wrogowie komunizmu ze Złotoryi

Foto: Fotorzepa/Michał Walczak

Pion śledczy wrocławskiego oddziału IPN zakończył właśnie śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznej polegającej na fizycznym i psychicznym znęcaniu się przez funkcjonariuszy Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, nad pięcioma uczniami. Prokurator IPN umorzył śledztwo, bo nie udało mu się ustalić sprawców znęcania się nad zatrzymanymi.

Jesienią 1955 roku funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa zatrzymali członków działającej na terenie Dolnego Śląska, a głównie w rejonie Złotoryi, nielegalnej młodzieżowej organizacji antykomunistycznej Związek Młodych Wrogów Komunizmu (jedynej takiej działającej w tym rejonie, w tamtym okresie). Do aresztu trafili Jan K., Czesław M., Tadeusz M., Roman K. i Bolesław H. Postawiono im zarzut zamiaru obalenia przemocą ówczesnego ustroju Polski Ludowej i udziału w nielegalnej grupie o charakterze zbrojnym.

Z informacji zebranych przez IPN wynika, że w skład organizacji wchodziła młodzież w wieku od 14 do 20 roku życia, których rodzice przybyli na te tereny z Kresów. Ubecy twierdzili, że gromadzili on broń, aby podjąć walkę. Jednak jak wynika z ustaleń śledztwa IPN w większości byli to uczniowie szkół średnich, którzy spotykali się w koleżeńskim gronie i omawiali "antydemokratyczne działania ówczesnej władzy".

Młodzi ludzie tworzący trzon grupy zostali aresztowani i w trakcie wszczętego przeciwko nim śledztwa poddani brutalnym przesłuchaniom przez funkcjonariuszy UB. Przesłuchania prowadzone były w dzień i w nocy, funkcjonariusze bili ich po rękach, plecach i nogach różnymi przedmiotami w czasie niemal każdego przesłuchania. Zmuszali także do przyjmowania podczas wielogodzinnych przesłuchań pozycji stojącej. Grozili im także zabójstwem, wyzywali, wielokrotnie osadzali ich w karcerze.

Wszyscy zostali skazani na mocy wyroku Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu z 31 grudnia 1955 roku na kary więzienia: Jan K. na karę łączną 8 lat, Czesław M. na karę łączną 5 lat, a Tadeusz M., Roman K. i Bolesław H. na 3 lata.

Przesłuchiwany w charakterze świadka, jedyny żyjący członek tej grupy, Bolesław H. nie był w stanie rozpoznać funkcjonariuszy UB, którzy się nad nimi znęcali (pokazano mu tablice poglądowe zawierające zdjęcia funkcjonariuszy UB). Dokładnie opisał on jednak sposób, w jaki znęcano się nad nim w czasie śledztwa. Fakt ten potwierdzili także przesłuchani najbliżsi członkowie rodzin pozostałych, nieżyjących już, pokrzywdzonych.

Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku