Oskarżeniom pod adresem powstańców, polskich władz emigracyjnych w Londynie, aliantów zachodnich oraz Związku Sowieckiego, towarzyszyła rzekoma troska o rujnowane bezmyślnie miasto, los setek tysięcy bezbronnych mieszkańców, a także zapewnienie, że niemieccy żołnierze zachowują się w Warszawie „bardzo przyzwoicie".