Aktualizacja: 18.09.2016 17:53 Publikacja: 15.09.2016 19:00
Foto: Yad Vashem
W nocy z 27 na 28 czerwca 1941 r. przeszła nad rumuńskimi Jassami gwałtowna burza. Przy akompaniamencie potężnych grzmotów i w świetle rozcinających nocne niebo błyskawic odbywało się upiorne przedstawienie. Od wielu godzin oddziały wojska rumuńskiego kierowane przez legionistów z Żelaznej Gwardii, wspólnie z Niemcami, masowo rozstrzeliwały miejscowych Żydów. Kiedy zaczęło świtać, ulice miasteczka wypełniały stosy trupów. Od kilku dni Wehrmacht przedzierał się w głąb terytorium ZSRR, a kilka odwetowych nalotów radzieckich bombowców na Jassy stało się dobrym pretekstem do wywołania pogromu. Przygotowywany był już od kilku dni, a krwiożercze bestie, czekające na sygnał do rozpoczęcia rzezi, spuścił ze smyczy marszałek Ion Antonescu, który 27 czerwca wieczorem zatelefonował do dowódcy garnizonu w Jasach Constantina Lupu i rozkazał mu „oczyszczenie miasta z jego żydowskich mieszkańców". Gdy tylko zrobiło się jasno, żołnierze z 13. i 14. pułku artylerii zaczęli atakować i rabować Żydów. Przez okna ich domostw wrzucali śmiercionośne granaty. Na centralnym placu miasteczka esesmani ustawili karabin maszynowy i otworzyli ogień do gromadzącego się tam przerażonego tłumu. Setki ciał zaciągnięto na cmentarz przy jednym z kościołów. Liczne w Rumunii bezpańskie psy szybko zwęszyły żer i zaczęły obgryzać zwłoki. Do esesmanów i żołnierzy rumuńskich stopniowo przyłączali się mieszkańcy, którzy dokonywali linczów i rabowali żydowskie mieszkania. W pierwszej fazie pogromu zabito około 8 tys. Żydów. Kolejne kilka tysięcy zapakowano do 33 bydlęcych wagonów i wysłano w głąb kraju. Koszmarne warunki panujące w tych „pociągach śmierci" sprawiły, że większość z uwięzionych w nich osób zmarła z wycieńczenia, głodu i pragnienia. Ogółem w pogromie zginęło blisko 14 tys. ludzi. W ten sposób Niemcy dokonywali Holocaustu rękami swoich sojuszników i kolaborantów, dzieląc się z nimi winą za tę straszną zbrodnię.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas