W środę mija rocznica tej akcji. Z tej okazji w stolicy oraz Piastowie zostaną zorganizowane uroczystości. O godz. 11 odbędą się w Alejach Ujazdowskich 23 przy kamieniu pamiątkowym postawionym w miejscu dokonania zamachu. Następnie w miejscu rozstrzelania warszawiaków przez Niemców w odwecie za zamach. Kwiaty zostaną także złożone (o godz. 12.30) przed Szpitalem Praskim, w którym operowani byli polscy żołnierze – uczestnicy akcji. Kombatanci spotkają się też na moście Śląsko-Dąbrowskim, skąd uczestnicy akcji: „Juno" Zbigniew Gęsicki i Kazimierz Sott „Sokół", skoczyli do Wisły, uciekając przed Niemcami (godz. 13).
Bliscy żołnierzy AK spotkają się też przy ul. Słowackiego 38/46, gdzie mieszkał dowódca oddziału, który dokonał zamachu, „Lot" Bronisław Pietraszewicz (godz. 13.30), oraz w podwarszawskim Piastowie przy ul. Zbigniewa Gęsickiego „Juna".
W listopadzie 1943 r. Kierownictwo Walki Podziemnej wydało wyrok śmierci na austriackiego nazistę Kutscherę – wówczas dowódcę SS i policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa.
Był on odpowiedzialny za organizację masowych egzekucji na ulicach Warszawy. Wykonanie wyroku powierzono dowódcy Kedywu AK płk. Augustowi Fieldorfowi „Nilowi". Przeprowadzeniem akcji zajął się oddział do zadań specjalnych o kryptonimie „Pegaz", dowodzony przez cichociemnego kpt. Adama Borysa ps. Dyrektor (Pług, Pal). Do zamachu doszło 1 lutego 1944 r. w Alejach Jerozolimskich, w pobliżu ul. Pięknej. Kutschera został zastrzelony.
W wyniku odniesionych ran zmarło czterech jej uczestników: „Lot", „Juno", „Sokół" oraz „Cichy" Marian Senger. W akcji brało udział jeszcze ośmiu żołnierzy AK.