Reklama
Rozwiń

Jak nie opowiadać historii

Trudno jest mieć dobrą reputację. Łatwo natomiast ją stracić. Tę prawdę zna każdy trzeźwo myślący człowiek.

Aktualizacja: 06.04.2017 23:16 Publikacja: 06.04.2017 15:00

Jak nie opowiadać historii

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Taka osoba musi sobie również zdawać sprawę, że dobra reputacja pomaga znaleźć wartościowych partnerów do współpracy; pomaga również w sytuacjach, w których musimy konkurować z innymi. Dokładnie tak samo jest z państwami i narodami. Jeżeli chcą być wartościowym, pożądanym partnerem do współpracy, muszą dbać o własną reputację. Muszą zatem być oceniane jako przewidywalny partner, na którym można polegać. Taki, z którym skojarzenia są pozytywne, w odniesieniu do którego często wręcz korzysta się z utartych zwrotów językowych odzwierciedlających takie skojarzenia. Określenia „szwajcarska precyzja", „niemiecki porządek", „szwedzka jakość" nie budzą zatem naszego zdziwienia, mimo że wcale nie muszą odzwierciedlać tej rzeczywistości, z którą jakaś osoba ma do czynienia w konkretnym przypadku. Zdziwienie za to budziłby ktokolwiek, kto używałby określeń „szwajcarska nieprecyzyjność", „niemiecki bałagan" czy „szwedzkie partactwo", bo przecież naruszałoby to pozytywny, ugruntowany w języku stereotyp.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego