– Liczę, że w 100-lecie rewolucji zamkniemy ten dramatyczny rozdział naszej historii. Wydarzenia te podzieliły nasz kraj i naród. A teraz będzie to symbol wzajemnego wybaczenia – powiedział prezydent Władimir Putin (formalnie mający stopień pułkownika rezerwy KGB i FSB) o ogromnym pomniku.
Pierwszy raz pomysł zbudowania takiego pomnika zgłosił w 1961 roku ówczesny przywódca ZSRR Nikita Chruszczow. Jednak po jego obaleniu trzy lata później władze szybko o tym zapomniały. Dopiero wraz z pierestrojką władze Moskwy w 1990 przypomniały o tej idei i podjęły specjalną uchwałę o postawieniu go na placu Łubiańskim, naprzeciwko siedziby ówczesnego KGB. Miejsce było jednak zajęte przez pomnik twórcy radzieckich „organów" Feliksa Dzierżyńskiego. Gdy statuę zwalono w sierpniu 1991 roku, po nieudanym puczu Janajewa, przed Łubianką ustawiono na postumencie ogromny głaz przywieziony z łagrów na Wyspach Sołowieckich. Do dzisiaj weterani KGB próbują usunąć go z placu i postawić tam znów pomnik Żelaznego Feliksa. Ten nie został bowiem rozbity w 1991 roku, ale stoi w parku na zapleczu moskiewskiego Centralnego Domu Artysty.
Mimo że poniedziałkowa ceremonia zakończyła prawie pół wieku starań o powstanie takiego pomnika, żyjący do dziś byli sowieccy dysydenci i więźniowie Gułagu w ostatniej chwili wezwali do bojkotu uroczystości.
„Nie można brać udziału w takich przedsięwzięciach władzy, która wyraża żal z powodu ofiar sowieckiego reżimu, a jednocześnie kontynuuje polityczne represje i miażdży swobody obywatelskie w kraju" – napisali w specjalnym oświadczeniu. Dokument podpisali m.in. mieszkający w Londynie Władimir Bukowski, mieszkający w Kijowie przywódca Krymskich Tatarów Mustafa Dżemilew oraz mieszkający w Moskwie Aleksander Podrabinek.
– Urońcie łezkę wraz z Putinem nad pomordowanymi dziesięciolecia temu i pomilczcie o jego ofiarach. Wesprzyjcie propagandowy mit o tym, że więźniowie polityczni żyją tylko w naszej pamięci, a nie w dzisiejszych więzieniach i łagrach (Rosji) – osobno zwrócił się Podrabinek do tych, którzy chcieli iść na uroczystość.