Dlaczego prokurator IPN musi ponownie zbadać akcję „Wisła”

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie o umorzeniu śledztwa pionu śledczego IPN w sprawie decyzji o wysiedleniu ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji „Wisła”. Przymusowo przesiedlono wtedy głównie Ukraińców.

Publikacja: 16.08.2024 11:56

Deportacja Ukraińców w czasie akcji "Wisła".

Deportacja Ukraińców w czasie akcji "Wisła".

Foto: Domena publiczna, Wikipedia

Postanowienie wydał XVIII Wydział Karny Sądu Okręgowego w Warszawie, po rozpoznaniu zażaleń na postanowienie pionu śledczego w Rzeszowie z 24 listopada 2023 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie decyzji podjętej w 1947 roku przez centralne władze państwowe o przymusowym wysiedleniu ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji „Wisła”. I przekazał je do dalszego prowadzenia przez pion śledczy IPN.

„W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy zakwestionował stanowisko prokuratora, zaprezentowane w zaskarżonym postanowieniu o umorzeniu śledztwa, że działania ówczesnych władz państwowych, polegające na podjęciu decyzji o przeprowadzeniu wysiedlenia ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji 'Wisła', nie wyczerpały znamion zbrodni komunistycznych i zbrodni przeciwko ludzkości” - czytamy w stanowisku IPN.

Sąd w uzasadnieniu wskazał, że „w toku dalszego śledztwa należy dokonać kompleksowej oceny stanu faktycznego sprawy korzystając z prac naukowych na temat 'akcji Wisła' osób o największym dorobku naukowym w tym zakresie” i „ponownie podjąć decyzję kończącą śledztwo”. Te wskazania są dla prokuratora wiążące.

Pion śledczy IPN w Rzeszowie umarza śledztwo w sprawie akcji „Wisła”

Przypomnijmy, że jesienią poprzedniego roku pion śledczy IPN w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie przymusowego przesiedlenia Ukraińców w 1947 roku w ramach akcji „Wisła”. Ścigania sprawców tej akcji chcieli prezes Związku Ukraińców w Polsce, przewodniczący Prezydium Zjednoczenia Łemków i jeden z ukraińskich przesiedlonych, którzy złożyli zawiadomienia o przestępstwie.

Pion śledczy IPN w Rzeszowie, w wydanym komunikacie odrzucił ich zarzuty. „Z ustaleń śledztwa wynika, że ewakuacja osób o narodowości ukraińskiej, łemkowskiej i polskiej miała charakter prewencyjny i ochronny, a nie represyjny. Została przeprowadzona w konsekwencji masowych mordów dokonywanych na miejscowej ludności przez oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA)” - twierdził prokurator Artur Grabowski z Rzeszowa.

Czytaj więcej

IPN: akcja „Wisła” nie była zbrodnią

Z ustaleń śledztwa wynika, że celem „przesiedleń nie było prześladowanie jakiejkolwiek grupy narodowościowej, a tym bardziej jej wyniszczenie”. „Śledztwo nie wykazało także, by podejmując uchwałę o akcji przesiedleńczej, przekroczono uprawnienia lub nadużywano obowiązków, ani działano na szkodę pożytku publicznego lub prywatnego” - uważa śledczy.

IPN o akcji „Wisła”: Humanitarna ewakuacja Ukraińców

Zdaniem prokuratury ewakuacja „odbywała się w sposób humanitarny”, a przesiedlani zabierali ze sobą większość ruchomego dobytku i zwierzęta. W transporcie pomagało wojsko. Zapewniano im posiłki, leki i pomoc lekarską. Warunki życia w nowym miejscu osiedlenia były lepsze niż w miejscach, które opuścili. Nowo zajmowane gospodarstwa i domy przekazano im na własność.

„Ewakuowana ludność ukraińska, polska i mieszana była traktowana na tych samych zasadach. Nikogo nie dyskryminowano z powodu narodowości czy religii ani nie zmuszano do porzucenia własnej kultury, języka i tradycji” – uznał IPN.

Czytaj więcej

Rocznica rzezi wołyńskiej, Co dzieli Polaków i Ukraińców?

Protest Ukraińców. Mówią o komunistycznej propagandzie powielanej przez IPN

Decyzja o umorzeniu śledztwa oraz treść komunikatu IPN spotkały się ze zdecydowaną krytyką przedstawicieli ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce, a także niektórych historyków, publicystów i polityków. W liście otwartym napisali oni m.in. że „uzasadnienie decyzji stanowi uprawomocnienie w demokratycznej Rzeczypospolitej komunistycznej propagandy oraz antyukraińskich narracji od lat utrwalanych w Polsce przez środowiska nacjonalistyczno-kresowe, oraz szczególnie od 2014 r. propagandy putinowskiej Rosji”. Sygnatariusze listu otwartego zwracali się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej m.in. o podjęcie kroków, które jednoznacznie ocenią zarówno zbrodniczy charakter akcji „Wisła”, jak i skandaliczną decyzję IPN. Ich zdaniem „decyzja i jej uzasadnienie wydane przez Instytut Pamięci Narodowej stoją w sprzeczności z prawdą historyczną, opierają się na fałszywych przesłankach, a jako jedynie wiarygodne źródło historyczne Pion Śledczy IPN uznaje i obficie cytuje wybrane selektywnie dokumenty opublikowane przez komunistyczne władze w PRL (sic!), negując całkowicie dorobek polskich historyków”.

Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się m.in. Adam Balcer, Edwin Bendyk, Jan Jacek Bruski, Roman Drozd, Anna Engelking, Andrzej Friszke, Grzegorz Gauden, Konstanty Gebert, Igor Hałagida, Ola Hnatiuk, Agnieszka Holland, Grzegorz Hryciuk, Marcin Kula, Danuta Kuroń, Dariusz Libionka, Magdalena Łazarkiewicz, Andrzej Mencwel, Grzegorz Motyka, Wojciech Onyszkiewicz, Anna Rosner, Mirosław Skórka, Andrzej Seweryn, Eugeniusz Smolar, Grażyna Staniszewska, Piotr Tyma, Rafał Wnuk, Krystyna Zachwatowicz-Wajda, Mariusz Zajączkowski.

Postanowienie wydał XVIII Wydział Karny Sądu Okręgowego w Warszawie, po rozpoznaniu zażaleń na postanowienie pionu śledczego w Rzeszowie z 24 listopada 2023 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie decyzji podjętej w 1947 roku przez centralne władze państwowe o przymusowym wysiedleniu ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji „Wisła”. I przekazał je do dalszego prowadzenia przez pion śledczy IPN.

„W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy zakwestionował stanowisko prokuratora, zaprezentowane w zaskarżonym postanowieniu o umorzeniu śledztwa, że działania ówczesnych władz państwowych, polegające na podjęciu decyzji o przeprowadzeniu wysiedlenia ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji 'Wisła', nie wyczerpały znamion zbrodni komunistycznych i zbrodni przeciwko ludzkości” - czytamy w stanowisku IPN.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Marek Kozubal: Wojna o pomniki rujnuje relacje
Historia
Las Białucki odkrywa tajemnice
Historia Polski
Szczątki księdza Franza Zagermanna odnalezione przez IPN. Został zabity przez żołnierzy sowieckich
Społeczeństwo
IPN likwiduje sowiecki pomnik. Prezes z problematyczną ochroną
Materiał Promocyjny
Energetycznych wyspiarzy będzie przybywać
historia
W Warszawie odbędzie się pogrzeb dowódcy Korpusu Ochrony Pogranicza