W latach 1945-47 kierowana przez niego grupa dokonywała porwań i zabójstw działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz członków innych organizacji podziemnych. Ofiarami byli m.in. mieszkańcy powiatu płockiego i sierpeckiego.
Szczątki zostały odnalezione na terenie należącym niegdyś do Milicji Obywatelskiej, a dzisiaj biblioteki gminnej, pod budynkiem gospodarczym. Jak informuje IPN ofiary noszą ślady postrzałów w głowę. Przy szczątkach znaleziono m.in. przedmioty osobiste. Przebadano także teren bezpośrednio sąsiadujący z miejscem, w którym już w poprzednim roku odnaleziono ludzkie szczątki.
Grupa egzekucyjna nazywana szwadronem śmierci dowodzona przez Władysława Rypińskiego ps. „Rypa”, działała na terenie północnego Mazowsza (głównie powiatów płockiego i sierpeckiego). Na zlecenie PPR, dokonywała licznych zabójstw politycznych. IPN podaje, że ofiarą ich zbrodniczej działalności padło ponad 50 osób.
Czytaj więcej
Podczas prac poszukiwawczych prowadzonych na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie zostały odnalezione szczątki ppor. Henryka Wieliczki ps. Lufa, jednego z najbliższych współpracowników Łupaszki.
Prześladowania działaczy PSL z okolic Płocka
O prześladowania działaczy PSL związanych ze Stanisławem Mikołajczykiem zaraz po wojnie napisał 17 sierpnia 2016 roku w Zielonym Sztandarze poseł Piotr Zgorzelski. „Jednym z najsilniejszych ośrodków ruchu ludowego w powojennej Polsce było Mazowsze Płockie, z bardzo liczną powiatową organizacją PSL. Jej prezesem był Roman Lutyński, wybitny płocczanin, prawnik, prezes Towarzystwa Naukowego Płockiego. Dlatego właśnie tu organy komunistycznej bezpieki dostały rozkaz bezwzględnej walki z ludowcami. Po mazowieckich wsiach grasowały bezkarnie grupy zwyrodnialców i zwykłych bandytów spod znaku UB. Potajemnie mordowali m.in członków PSL. Dowódcą jednego z oddziałów nazwanych przez ludność „szwadronami śmierci” był Władysław Rypiński ps. „Rypa”, który na zlecenie władz PPR dokonywał skrytobójczych mordów. W latach 1945-1947 dowodzona przez niego banda zamordowała ok.100 osób, głównie związanych z AK, NSZ i PSL. Jedną z najgłośniejszych zbrodni „szwadronu śmierci”, było zamordowanie trzech braci Gójskich mocno zaangażowanych w działalność AK, którzy w czasie okupacji pomagali ukrywającemu się „Rypie”. Taki sam los spotkał także Antoniego Zaleskiego, działacza ruchu ludowego, żołnierza Armii Krajowej w Inspektoracie Płocko-Sierpeckim, wiceprezesa Zarządu Powiatowego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Płocku. Zginął tragiczną śmiercią 14 listopada 1945 roku, brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa przed bramą własnego gospodarstwa w Cekanowie k. Płocka. Bez wyroku sądu, bez procesu. Sprawiedliwość dosięgła jednak Władysława Rypińskiego „Rypę” w październiku 1947 r. kiedy zginął z rąk członków oddziału partyzanckiego Wiktora Stryjewskiego „Cacki”.