Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 18.09.2018 11:50 Publikacja: 18.09.2018 10:51
Foto: materiały prasowe
Na wystawie zaprezentowane zostaną archiwalne zdjęcia, dokumenty, przedwojenne narzędzia oraz urządzenia medyczne, pamiątki po osobach związanych ze Szpitalem i Szkołą Podchorążych Sanitarnych - lekarzach, żołnierzach i studentach.
Szpital Ujazdowski mieścił się przy ul. Górnośląskiej 45 w Warszawie, na terenie historycznego Ujazdowa, dawnej siedziby książąt mazowieckich i królów polskich. Jego początki sięgają 1784 r., kiedy król Stanisław August przekazał Zamek Ujazdowski na koszary wojskowe. Powstał przy nich lazaret, a kolejne zakłady lecznicze założono na terenie Ujazdowa. W 1818 r. z palcówek tych utworzony został Szpital Główny Wojskowy. W lazarecie, a następnie w szpitalu udzielano pomocy rannym i chorym żołnierzom, poczynając od czasów insurekcji kościuszkowskiej poprzez Księstwo Warszawskie, Królestwo Kongresowe, powstanie listopadowe, Legiony Polskie aż do Polski Odrodzonej.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Znajomość własnej historii tworzy naszą tożsamość, a pamięć o niej jest jednym z fundamentów przyszłości kolejny...
Europa stawia na technologie krytyczne – kluczowe dla rozwoju gospodarczego, bezpieczeństwa i uniezależnienia się od zewnętrznych dostawców.
Krystyna Skarbek jest dziś mitologizowana, ale w jej historii jest wiele niejasności i pytań. O tym, że wymyka s...
Na warszawskiej Woli powstał mural upamiętniający powstanie Niezależnego Zrzeszenia Studentów – niekomunistyczne...
Naukowcy z Politechniki Warszawskiej ustalili możliwy zarys drogi śmierci, którą pokonywali Żydzi do komór gazow...
Odnaleziono część kolekcji Alfreda Potockiego, którą wywiózł z Łańcuta w połowie 1944 r. To kilkanaście portretó...
Chcemy, żeby Nowy Ursus był czymś więcej niż projektem na 1,5 tys. mieszkań, żeby każdy nabywca otrzymywał więcej niż sam lokal - całe doświadczenie życia w dobrze zaprojektowanej przestrzeni - mówi Boaz Haim, prezes spółki Ronson Development.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas