Ministerstwo Kultury zaproponowało stronie litewskiej współpracę przy remoncie kaplicy ostrobramskiej w Wilnie, który właśnie się rozpoczął. Chodziło o dofinansowanie prac konserwatorskich.
Propozycje te zostały przedstawione m.in. w liście skierowanym przez wicepremiera Piotra Glińskiego do metropolity wileńskiego arcybiskupa Gintarasa Grušasa.
Z informacji, które uzyskaliśmy w resorcie kultury wynika, że „nie odniósł się pozytywnie do tych propozycji". – Strona litewska podkreśla autonomię i suwerenność instytucji kościelnych na Litwie, w szczególności na polu ochrony dziedzictwa kulturowego – poinformowała „Rzeczpospolitą" Magdalena Tomaszewska z resortu kultury.
Zapowiedziała jednocześnie, że ministerstwo będzie monitorowało remont zgodnie z zapisami protokołu polsko-litewskiej grupy ekspertów ds. zachowania dziedzictwa kulturowego, który został przyjęty w 2016 r.
„Wielokrotnie w trakcie rozmów z partnerami litewskimi przedstawiciele MKiDN podkreślali, że Kaplica Ostrobramska jest miejscem szczególnie ważnym dla każdego Polaka, na równi z Katedrą Wawelską czy Klasztorem Jasnogórskim, zaś jakakolwiek ingerencja w zabytkową tkankę Kaplicy (poprzez choćby usunięcie historycznych wot dziękczynnych czy ograniczanie dostępu pielgrzymów), może być przez nas bardzo źle odebrana i będzie musiała skutkować zdecydowaną reakcją polskiego rządu" – czytamy stanowisku ministerstwa. Jego niepokój wzbudziło wywiezienie ze skarbca ostrobramskiego m.in. części wotów. Zostały one przekazane na czas remontu do Muzeum Dziedzictwa Sakralnego.