Wicepremier Piotr Gliński w artykule opublikowanym w „Rzeczpospolitej" przypomniał, że Rosja do dzisiaj nie oddała Polsce dzieł sztuki zrabowanych w czasie wojny przez Armię Czerwoną. Dodał, że ministerstwo kultury złożyło w Moskwie 20 wniosków o zwrot zabytków. Wskazał, że niektóre dzieła sztuki znajdują się w moskiewskim Muzeum im. Puszkina.
W odpowiedzi na ten artykuł Irina Antonowa była wieloletnia dyrektorka tego muzeum stwierdziła, że "roszczenia Polski do wielu dzieł sztuki w Muzeum Puszkina są bezpodstawne". Z kolei pełniący obowiązki ministra kultury Rosji Władimir Miedinski dodał, że dzieła sztuki "przekazane jako rekompensata za straty wojenne nie podlegają zwrotowi i są własnością Federacji Rosyjskie".
Tymczasem wnioski restytucyjne składane przez polskie ministerstwo kultury obejmują konkretne zabytki, które zostały namierzone przez naszych dyplomatów oraz naukowców. W grupie tej znajdują się dokumenty i artefakty pochodzących z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau.
Wniosek o zwrot tych ostatnich został przygotowany przez resort kultury i złożony w Moskwie wraz z notą dyplomatyczną MSZ już kilka lat temu. Z informacji, które uzyskaliśmy w piątek od Bartosza Bartyzela rzecznika prasowego Muzeum Auschwitz wynika, że nie zostały zwrócone.
Co ciekawe nasi historycy ustalili, że znajdują się w trzech archiwach. Np. rozkazy komendantury obozu i dokumenty dotyczące funkcjonowania obozu, więźniów i załogi SS obozu są w Centralnym Państwowym Archiwum Rewolucji Październikowej w Moskwie.