Dla tego bojownika o zjednoczenie państwa i odnowę królestwa koronacja Wacława była zarazem zwycięstwem i klęską. Arcybiskup był mocno przywiązany do rodu piastowskiego i do tradycji królestwa, a musiał koronować władcę z innej dynastii. Zarazem jednak była to chwila jego triumfu. Jednoczyła się Polska, a jej władcą był koronowany król. W czeskiej „Kronice zbrasławskiej” odnotowano jednak rezerwę, z jaką odnosił się do nowego władcy.
Aby zyskać uznanie Wielkopolan, a także wzmocnić swe prawa do tej dzielnicy, Wacław zaręczył się z córką króla Przemysła. Ponieważ narzeczona nie była jeszcze pełnoletnia, ślub odbył się dopiero w 1303 r.
Król Wacław zjednoczył Polskę, nie zdołał jednak podporządkować swej władzy wszystkich ziem piastowskich. Poza jego królestwem pozostawały Dolny Śląsk oraz Mazowsze. Piastowie śląscy i mazowieccy, choć pozostawali z królem w dobrych stosunkach, zachowali niezależność. Zauważmy, że Śląsk i Mazowsze nie weszły też do królestwa Łokietka.
Koronacja gnieźnieńska nie była jedynym wielkim sukcesem politycznym Wacława. W 1301 r. zmarł na Węgrzech ostatni przedstawiciel dynastii Arpadów i powstał problem obsady węgierskiego tronu. Wacław wysunął kandydaturę swego syna, również Wacława. W celu doprowadzenia tego zamiaru do pomyślnego końca wysłał na Węgry zaufanego człowieka, biskupa krakowskiego Jana Muskatę. Pertraktacje zakończyły się powodzeniem, młody Wacław czeski przybył na Węgry i został koronowany. Przyjął imię Władysław. W tym samym 1301 r., po śmierci księcia śląskiego Bolesława, Wacław objął opieką jego synów, a zarazem zaczął rządzić w księstwach wrocławskim, legnickim i brzeskim.