Arsenał minionych wieków

Kluczowe dla powodzenia operacji przeciwko Irakowi okazały się działania lotnicze. Dzięki nim sparaliżowano system obronny przeciwnika i ograniczono wartość bojową wojsk lądowych.

Aktualizacja: 11.01.2008 18:34 Publikacja: 11.01.2008 00:34

Arsenał minionych wieków

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Jednym z najbardziej skutecznych narzędzi okazał się samolot F-117A. Zbudowano go w technologii stealth, zapewniającej maszynie „niewidzialność”. Chociaż koncepcja „niewidzialnego” samolotu pochodzi jeszcze z czasów II wojny, to poziom technologiczny nie pozwolił na jego stworzenie aż do lat 70. Zastosowano niecodzienny kształt, będący zaprzeczeniem zasad aerodynamiki; odbijające promienie radarowe płaszczyzny zastąpiono inaczej profilowanymi powierzchniami, które dodatkowo pokryte zostały tworzywem pochłaniającym promieniowanie elektromagnetyczne. Odpowiednie umiejscowienie i izolacja silników, uzbrojenie przenoszone w wewnętrznych komorach oraz chowane anteny awioniki dodatkowo wpływają na „niewidzialność” F-117A. Zasadniczym uzbrojeniem były kierowane laserowo bomby posiadające zdolność głębokiej penetracji betonowych ścian. Po zlokalizowaniu celu (mógł być on długo obserwowany, bowiem samolot znajdował się na wysokości kilku kilometrów) włączano oświetlacz laserowy, którego odbite światło naprowadzało bombę. Świat obiegły zdjęcia wideo ukazujące przeraźliwą skuteczność F-117A, m.in. kiedy kierowana laserowo bomba wpadła w kanał wentylacyjny bunkra z rakietą Scud. Irakijczycy byli wobec „niewidzialnych” po prostu bezradni. Mimo że F-117A stanowiły zaledwie nieco ponad 2 proc. sił uderzeniowych, to zadały ponad 30 proc. strat atakowanym przez lotnictwo celom. Bezsilni okazali się także iraccy piloci dysponujący m.in. nowoczesnymi MiG-ami 29, mirage’ami F1. Największe straty w walkach powietrznych zadały im amerykańskie F-15C.

Bezsprzecznie najbardziej efektywną bronią podczas lądowej fazy operacji przeciwko Irakowi okazał się amerykański Abrams M1A1, podstawowy czołg pola walki sprzymierzonych.

Jego dostawy dla armii USA rozpoczęły się w 1980 roku, w pewnej mierze wzorowano go na niemieckim leopardzie 2 (szczególnie, jeśli chodzi o kształt). Z przodu zastosowano pancerz warstwowy (typ Chobham) o grubości 120 mm; pomiędzy płytami ze stali pancernej znajdują się płyty ceramiczne zatopione w elementach ze stopu aluminium. Ceramika charakteryzuje się wysoką temperaturą topnienia, co ma duże znaczenie w przypadku trafienia czołgu pociskami kumulacyjnymi bądź rdzeniowymi. Pancerz warstwowy ma do 2,8 razy większą odporność niż osłona ze stali pancernej o takiej samej grubości. Masa osłony pancernej abramsa sięga 55 proc. wagi czołgu.

Zasadniczym uzbrojeniem M1A1 jest gładkolufowa armata kalibru 120 mm (niemieckiej firmy Rheinmetall), do której stosowane są pociski kumulacyjne i podkalibrowe o rdzeniach ze zubożonego uranu. Posiadają one oddzielający się po strzale płaszcz-sabot. Zdarzało się, że system Abramsa lokalizował czołg przeciwnika znajdujący się za przeszkodą, po czym wystrzelony pocisk przelatywał przez przeszkodę (piaszczysta wydma) i niszczył cel; szybkostrzelność armaty sięga dziewięciu strzałów na minutę, zapas pocisków sięga 40 sztuk.

Czołg posiada elektrohydrauliczny system stabilizacji uzbrojenia sterowany komputerowo; jest to tzw. stabilizacja w punkt, co oznacza, że uwzględniane jest zejście czołgu-celu z pierwotnej linii celowania. Na system kierowania ogniem składają się: dalmierz laserowy, przelicznik balistyczny (uwzględniający m.in. czynniki atmosferyczne) oraz dzienno-nocny peryskopowy celownik z wbudowanym dalmierzem laserowym i termowizorem umożliwiającym wykrycie i identyfikację celu nawet w całkowitych ciemnościach. Dzięki tym wszystkim urządzeniom zapewniono bardzo duże prawdopodobieństwo trafień nawet na dalekich dystansach. Wóz wyposażono w klimatyzację i urządzenia filtrowentylacyjne chroniące przed skutkami działania broni ABC. Napęd Abramsa stanowi turbina o mocy do 1500 KM , która wytwarza niewiele hałasu, ale z kolei pochłania dużo paliwa. Czołg może się poruszać z maksymalną prędkością 48km/h (w terenie). Masa bojowa wynosi 57 ton, załogę stanowi czterech ludzi.

Czołgi sprzymierzonych przewyższały w zasadzie pod każdym względem irackie wozy bojowe, włącznie z T-72 (chociaż nie były to akurat najlepsze jego wersje). Miały lepsze opancerzenie i uzbrojenie, a także zabezpieczenie amunicji (opancerzone komory), ale największym atutem w tym starciu okazały się o wiele bardziej zaawansowane systemy kierowania ogniem i możliwość efektywnej walki w nocy i podczas burzy piaskowej (do większości starć doszło właśnie nocą). Nawet kiedy pociski z irackich czołgów trafiały w cel (m.in. z T-72), co zdarzało się niezmiernie rzadko, okazywały się nieskuteczne. Poza czołgami straszliwe żniwo wśród irackiej broni pancernej zebrały helikoptery AH-64A Apache. Te nafaszerowane awioniką maszyny okazały się niezwykle odporne na trudne warunki atmosferyczne i doskonale radziły sobie podczas działań nocnych. Odczyty z przyrządów pomiarowych podawane są bezpośrednio na wyświetlacz będący integralną częścią hełmu pilota. Uzbrojeniem apache’a są przede wszystkim kierowane wiązką laserową przeciwpancerne rakiety (m.in. Hellfire), oraz 30-mm działko, które naprowadzane jest na cel poprzez obrót głowy pilota (optyczne monitorowanie ruchów hełmu). Projektując tę maszynę, starano się zapewnić jak najlepsze opancerzenie i bezpieczeństwo załogi; tym niemniej AH-64 podatny jest na uszkodzenia chociażby wielkokalibrowych karabinów maszynowych.

Wojna w 1991 roku była pierwszą, w której na tak masową skalę wykorzystano najnowocześniejsze zdobycze techniki bojowej. Wymienić wypada przede wszystkim manewrujące pociski dalekiego zasięgu (Tomahawk), laserowe bomby, artyleryjskie systemy wykrywania i niszczenia celów (system LTACFIRE).

Jednym z najbardziej skutecznych narzędzi okazał się samolot F-117A. Zbudowano go w technologii stealth, zapewniającej maszynie „niewidzialność”. Chociaż koncepcja „niewidzialnego” samolotu pochodzi jeszcze z czasów II wojny, to poziom technologiczny nie pozwolił na jego stworzenie aż do lat 70. Zastosowano niecodzienny kształt, będący zaprzeczeniem zasad aerodynamiki; odbijające promienie radarowe płaszczyzny zastąpiono inaczej profilowanymi powierzchniami, które dodatkowo pokryte zostały tworzywem pochłaniającym promieniowanie elektromagnetyczne. Odpowiednie umiejscowienie i izolacja silników, uzbrojenie przenoszone w wewnętrznych komorach oraz chowane anteny awioniki dodatkowo wpływają na „niewidzialność” F-117A. Zasadniczym uzbrojeniem były kierowane laserowo bomby posiadające zdolność głębokiej penetracji betonowych ścian. Po zlokalizowaniu celu (mógł być on długo obserwowany, bowiem samolot znajdował się na wysokości kilku kilometrów) włączano oświetlacz laserowy, którego odbite światło naprowadzało bombę. Świat obiegły zdjęcia wideo ukazujące przeraźliwą skuteczność F-117A, m.in. kiedy kierowana laserowo bomba wpadła w kanał wentylacyjny bunkra z rakietą Scud. Irakijczycy byli wobec „niewidzialnych” po prostu bezradni. Mimo że F-117A stanowiły zaledwie nieco ponad 2 proc. sił uderzeniowych, to zadały ponad 30 proc. strat atakowanym przez lotnictwo celom. Bezsilni okazali się także iraccy piloci dysponujący m.in. nowoczesnymi MiG-ami 29, mirage’ami F1. Największe straty w walkach powietrznych zadały im amerykańskie F-15C.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem