Szkocki szlachcic od miesiąca gościł w obozie Edwarda, zapewniając go o swojej wierności. Żona hrabiego Małgorzata Comyn nie podzielała jednak proangielskich sympatii męża i pod jego nieobecność przejęła kontrolę nad zamkiem. Niezadowolony z takiego obrotu spraw Edward nakazał swym podkomendnym odbić fortecę.Szkoci dowiedzieli się o tym i oddziały Johna Comyna, brata Małgorzaty, pomaszerowały z odsieczą. De Warenne wyruszył naprzeciw Szkotom. Comyn zagrodził mu drogę, obsadzając dogodne pozycje na wzgórzach Lammermoor Hills. Mimo przewagiliczebnej wroga doświadczony w wojennym rzemiośle, przebiegły Anglik postanowił sprowokować szkocką szlachtę do ataku i upozorował odwrót swoich wojsk. Pełne zapału bojowego szkockie zastępy rzuciły się do karkołomnej szarży. Atakując z góry, szybko zamieniły się w bezwładną masę. Tymczasem angielskie chorągwie zmieniły front i przyjęły uderzenie w najlepszym porządku, utrzymując zwarty szyk. Zaskoczeni Szkoci rozbili się o stalowy mur rycerzy Edwarda. Nie dając czasu ludziom Comyna na uporządkowanie szeregów, angielska jazda przeprowadziła kontrszarżę. Atak piechoty ze skrzydeł dokończył dzieła zniszczenia. Anglosaskie źródła szacują szkockie straty na 10 tys. ludzi, ale ta liczba wydaje się mocno przesadzona. Bez wątpienia jednak do angielskiej niewoli dostała śmietanka szkockiej szlachty. Najdostojniejszych zesłano do londyńskiego więzienia Tower, resztę rozmieszczono w lochach innych zamków królestwa.
W wyniku starcia pod Dunbar bramy Szkocji stanęły przed Edwardem I otworem. Brak silnego przywództwa i egoizm szkockiej arystokracji sprawiły, że zamki feudałów jeden po drugim poddawały się Anglikom bez walki. Tam, gdzie natrafiano na opór, łamano go brutalną siłą, nie oszczędzając pozostałych przy życiu obrońców. Wkrótce do bezwzględnego króla Anglii przylgnął kolejny przydomek – „Młot na Szkotów”. Zrozpaczony i opuszczony przez wszystkich król Jan ogłosił abdykację. Chcąc do reszty upokorzyć Balliola, Długonogi nakazał w trakcie publicznego spektaklu zerwać z jego płaszcza symbole szkockich królów, po czym zesłał go na banicję do Anglii. Aby ostatecznie podkreślić dominację nad Szkotami, Edward rozkazał wywieźć nad Tamizę insygnia władzy królewskiej, a także koronacyjny Kamień Przeznaczenia stanowiący od wieków ważny element szkockiej tradycji.
28 sierpnia 1296 roku w Berwick zwołany pod przymusem szkocki parlament ogłosił Edwarda I królem Szkocji. Licznie przybyła szlachta złożyła hołd nowemu władcy i podpisy na dokumencie mającym stanowić dowód ich wiernopoddaństwa. Niemal 2 tys. możnych znalazło się na liście nazwanej pogardliwie przez szkockich patriotów „szmatławym rejestrem”.
Wyjeżdżając do swych posiadłości w Yorkshire, Długonogi zostawił zarząd Szkocją hrabiemu de Warenne oraz bezwzględnemu i zachłannemu skarbnikowi koronnemu Hugh Cressinghamowi. Przekraczając rzekę Tweed, Edward miał rzec: „Dobrze robi człowiekowi, jeśli pozbywa się gówna! ”.