Przychylni Polsce byli także działacze socjalistycznego Bundu, którzy, chociaż nie szczędzili gorzkich słów, nie występowali otwarcie z ostrą krytyką rządu polskiego. Aliancki desant na plażach Normandii oznaczający otwarcie 6 czerwca 1944 r. tzw. drugiego frontu w Europie odsunął na bok koszarowe animozje. Wejście polskich oddziałów do walki zaowocowało zmianą nastrojów wśród żołnierzy.
Na posiedzeniach komisji Rady Narodowej Ignacy Schwarzbart podkreślał bardzo dobre stosunki między żołnierzami i opisywał ich żal, iż nie mogło tak być do tej pory. „Były takie wypadki, że żołnierz katolik ratował ciężko rannego Żyda z najdalej wysuniętego punktu, w odległości 20 m od linii niemieckiej. Niemcy przestawali strzelać z respektem, że znalazł się taki, który ma odwagę i nie bał się tak podsunąć. I wszyscy ci żołnierze Żydzi podkreślali jedno życzenie, aby na odcinku polsko-żydowskim w domu, poza frontem, było tak jak na froncie”.
Za swoje męstwo i odwagę wykazane pod Falaise w Belgii i Holandii odznaczono Krzyżami Walecznych 18 żołnierzy Żydów polskich.