"Trudno powiedzieć, czy to była dobra decyzja. To był po prostu moment taki, że właściwie nie wiedzieliśmy, co się z nami dalej stanie. Chcieliśmy mieć bliski związek ze sobą. Nie wiadomo było, czy jedno zginie, czy przeżyjemy. Przecież to były straszne chwile. (...) Byliśmy zamknięci, byliśmy skazani właściwie na zagładę. Jeżeli uczucie zakwitło przedtem, to chcieliśmy jakoś to sfinalizować, przecież byliśmy młodzi. Ile miałam lat? Nie miałam dwudziestu lat, a Maciej miał dwadzieścia cztery, dzieciaki" - opowiada Grażyna Pilszak w wywiadzie udzielonym "Archiwum Historii Mówionej" Muzeum Powstania Warszawskiego (2007).
Powstanie Warszawskie, "czas apokalipsy spełnionej", to jeden z najtragiczniejszych momentów w historii Polski. Jednak nawet w tak trudnych warunkach rodziła się miłość. Niekiedy było to uczucie chwilowe, ulotne, ale często trwało przez całe życie.
Czytaj więcej na www.dzieje.pl