– Prace ekshumacyjne związane były z potrzebą potwierdzenia istnienia szczątków żołnierzy francuskich zmarłych w latach 1806–1814. Z lokalnych doniesień wynikało, że w pobliżu poligonu wojskowego mogą znajdować się szczątki 40 żołnierzy – mówi nam Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Mogiła znajdowała się w lesie. W czasie ostatniej wojny otaczały ją baraki dwóch obozów jenieckich zorganizowanych w Żaganiu (województwo lubuskie) przez Niemców. W czasie prac ekshumacyjnych naukowcy odkryli szczątki 123 żołnierzy oraz czterech kobiet, prawdopodobnie z obsługi lazaretu, zmarłych w okresie wojen napoleońskich.
– Po analizie antropologicznej szczątki złożone zostały w drewnianych trumienkach i pochowane w tym samym miejscu. W przyszłości miejsce to zostanie upamiętnione – dodaje naczelnik Siwek.
Skąd w Żaganiu znaleźli się żołnierze armii napoleońskiej? – Wracali spod Moskwy w 1813 roku – tłumaczy Marek Łazarz, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu.
Z artykułu opublikowanego w 2004 r. w „Zeszytach żagańskich" przez Zbigniewa Popiela i Mariana Świątka wynika, że w mieście tym przebywał w charakterze intendenta armii oficer nazywający się Henri Marie Beyle, wybitny pisarz znany lepiej jako Stendhal (m.in. autor „Czerwonego i czarnego", „Pustelni parmeńskiej").