W środowej „Rzeczpospolitej” Marek Kozubal napisał, że Irena Lasota, działaczka opozycji antykomunistycznej i jedna z kluczowych postaci wydarzeń marcowych na Uniwersytecie Warszawskim, nie została zaproszona do debaty na temat Marca’68. Jej udziału w panelu chciała uczelniana Solidarność. Przedstawiciele związkowców usłyszeli jednak od jednego z organizatorów, że nie ma na to zgody „środowisk pomarcowych”. Organizator debaty, dr. hab. Błażej Brzostek, pytany, dlaczego nie weźmie ona udziału w panelu, odpowiedział pytaniem: „A dlaczego do debaty miałaby zostać zaproszona pani Irena Lasota?”.
Na takie pytanie odpowiedział w osobistym liście do Ireny Lasoty premier Mateusz Morawiecki. „Jest pani jednym z bohaterów naszej wolności, Polska zaś o zasłużonych dla niej rodakach pamięta i będzie pamiętać” – napisał szef rządu w liście, do którego dotarł Onet.
List Mateusza Morawieckiego można przeczytać tutaj.
"Przed pięćdziesięcioma laty odczytała Pani na dziedzińcu tej uczelni rezolucję w obronie wartości kluczowej dla nas, Polaków: wolności, wolności słowa, wolności wypowiedzi, wolności do własnych przekonań. Słynie Pani z niezłomności charakteru i odwagi" – przypomniał Morawiecki.
"Nadała Pani praktyczny wymiar hasłu »za wolność waszą i naszą«, niosąc wsparcie dla organizacji antykomunistycznych z pozostałych krajów będących pod jarzmem Związku Sowieckiego" – zaznaczył premier.