Z Sieradzem nie było problemu: księstwo to, jako ojcowiznę Leszka, przejął jego brat Władysław Łokietek. Brakowało natomiast następcy w Krakowie i Sandomierzu. Ziemie te wzbudziły pożądanie kilku książąt. W tym czasie w Polsce zaczęto myśleć o zjednoczeniu. Najpierw w Małopolsce, nieco później w Wielkopolsce, ale także we Wrocławiu. Zwłaszcza społeczeństwa Małopolski i Wielkopolski, dwóch najważniejszych polskich dzielnic, dążyły do zjednoczenia kraju pod władzą swojego księcia. Dzięki temu możni dzielnicy, która zjednoczyłaby państwo, uzyskaliby przewagę w odrodzonym królestwie.
Po śmierci Leszka Czarnego Małopolanie wybrali na księcia Bolesława mazowieckiego. Szybszy był jednak książę wrocławski Henryk Probus, który mimo klęski pod Siewierzem zdołał zawładnąć Krakowem. Sandomierz opanował Władysław Łokietek.Posiadając Kraków, książę Henryk zaczął dążyć do zdobycia korony królewskiej. Niedługo jednak rządził – zmarł bezdzietnie już w 1290 r. Po jego śmierci bez władcy pozostały Kraków i Wrocław wraz z ziemiami do nich należącymi. Henryk co prawda pozostawił testament, przekazując Kraków księciu Wielkopolski Przemysłowi II, a Wrocław Henrykowi głogowskiemu, jednak nie uchroniło to osieroconych ziem przed niebezpieczeństwem. Henryk głogowski nie zdołał utrzymać Wrocławia, tamtejsi mieszczanie i rycerze wybrali na swego księcia Bolesława legnickiego. Nieco lepiej poszło Przemysłowi, który na jakiś czas zdołał opanować Kraków. Wtedy jednak Polską zainteresował się król Czech Wacław. Pierwszym krokiem do zdobycia władzy w Polsce było zhołdowanie w 1289 r. księcia bytomskiego Kazimierza i sojusz z jego braćmi.