Szkoci, którzy od drugiej połowy XVI wieku bardzo licznie osiedlali się na naszych ziemiach, a cenieni byli zwłaszcza jako doskonali żołnierze; walczyli m.in. pod Pskowem w 1581 roku. Typowym nakryciem głowy były szerokie czapy, przekształciły się następnie w obszerne berety. Na nogi zakładano obcisłe krótkie spodnie zwane trews lub triubhas, albo spodnie luźne sięgające kolan (w XVII wieku do kostek). Noszono kaftany (jerkin), które miały niezszyte od spodu rękawy, natomiast wamsy przypominały te lancknechtowskie, miały pikowane romby i były nacinane, dzięki czemu spodnia warstwa będąca w innym kolorze tworzyła kontrast (rzezane kabaty).
Wierzchnim ubiorem był słynny plaid, czyli wełniana tkanina długości 3 – 4 m, układana w podwójne głębokie fałdy i umocowywana w pasie rzemieniem; górną jej część przerzucano na ramię lub oba barki. Jedną z bardziej strojnych nacji byli mieszkańcy państwa moskiewskiego. Niewątpliwie najbardziej rzucającym się w oczy szczegółem ubioru u przybywających do nas moskiewskich posłów były szuby, występujące zresztą w wielu odmianach. Te najbardziej reprezentacyjne sporządzano z wzorzystych tkanin jedwabnych lub złotolitych weneckich i tureckich aksamitów i podbijano obowiązkowo niezwykle kosztownym futrem sobolowym. Zapinano je na liczne pętlice i guziki. Owe sobolowe szuby były też jednym z najcenniejszych darów, jakie książęta moskiewscy, a potem carowie rosyjscy przekazywali za pośrednictwem dyplomatów zaprzyjaźnionym dworom. Szczególnie okazale prezentowały się wydatne futrzane kołnierze, farbowane na czarno.
Mniej kosztowne szuby, noszone przez mieszczan czy mniej zamożną szlachtę, sporządzano między innymi z miejscowego brązowego sukna i podszywano futrem baranim. Taka właśnie odmiana przechowywana jest w kremlowskich zbiorach, pochodzi z drugiej połowy XVI wieku. Jednym z bardziej charakterystycznych elementów rosyjskiej szuby bywały długie rękawy, które zakrywały całkowicie dłonie. Można było je też podciągnąć, tak aby zapewniały swobodę ruchów, dzięki czemu tworzyły się na rękawach poprzeczne fałdy.
Pod szubami noszono rozmaite kaftany, między innymi nakładany na koszulę prosty w formie zipun lub bardziej elegancki terlik. Był dopasowany w talii i zapinany na szereg gęsto przyszytych guzików. Były rozpowszechnione choćby na dworze Iwana Groźnego, przepasywano je miękkimi jedwabnymi pasami. Spodniami były luźne szarawary. Popularne obuwie pochodzenia orientalnego stanowiły zdobione haftem sapogi. Miały niski obcas i spiczaste noski podwinięte do góry. Powszechnie używano też przeszywanicy, która mogła być niezwykle bogato zdobiona w rozmaite wzory.
Ozdobne ubiory Rosjan kontrastują z polskimi deliami, co widoczne jest na obrazie Matejki „Batory pod Pskowem”. Papieski dyplomata Possevino tak opisał Iwana Groznego, którego spotkał w 1581 roku: „Jego ubranie wyróżniało się spośród innych blaskiem i wspaniałością. W złote szaty wszyte były drogie kamienie. Z ramion zwisał płaszcz wykonany w taki sam sposób. Na każdym palcu znajdowały się po dwa – trzy pierścienie... Miękkie buty o zagiętych końcach również ozdobiono szlachetnymi kamieniami. Miał na sobie dwa łańcuchy, składające się ze złotych kolistych ogniwek i klejnotów...”.