Aktualizacja: 16.11.2007 14:56 Publikacja: 16.11.2007 14:56
Foto: Rzeczpospolita
Na przełomie XIX i XX wieku Japonia stała się dalekowschodnim mocarstwem. Sukcesy militarne w Chinach i wielki triumf nad Rosją utwierdziła pierwsza wojna światowa. Kraj Kwitnącej Wiśni znalazł się w zwycięskiej koalicji i na konferencji pokojowej w Wersalu otrzymał zarząd nad dawnymi posiadłościami niemieckimi: Kiaoczou, Marianami, Karolinami i Wyspami Marshalla. Do tego doszło stałe miejsce w Radzie Ligi Narodów.
Jednak pod presją mocarstw Japończycy musieli powściągnąć ekspansywne zapędy. Podpisując w 1922 roku układy waszyngtońskie, zobowiązali się do poszanowania integralności terytorialnej Chin oraz zgodzili na ograniczenie tonażu i uzbrojenia okrętów wojennych. Generalicja i spora część społeczeństwa uznały, że za tymi układami stoi zmowa mocarstw kolonialnych, które chciały osłabić rosnące w siłę cesarstwo. Coraz głośniej mówiono, że Japończycy powinni wziąć na swoje barki ciężar wyzwolenia ludów Azji spod jarzma białych kolonizatorów. Hasło „Azja dla Azjatów” z czasem stało się przykrywką dla japońskiego imperializmu. Te nastroje nasiliły się w latach trzydziestych, gdy dominującą rolę zaczęło odgrywać wojsko. W oczach nawykłych do posłuszeństwa i hierarchii Japończyków uchodziło za ostoję ładu, tradycji i honoru, zwłaszcza na tle skłóconych i skorumpowanych elit politycznych. Armia już wcześniej była swoistym państwem w państwie, ale teraz to państwo i społeczeństwo stały się dodatkami do armii.
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas