Rasizm

Poglądy Marra i jego zwolenników korespondowały z teoriami rasistowskimi. Ich wyznawcy twierdzili, że skłonność człowieka do bycia dobrym lub złym wynika z jego przynależności do określonej rasy

Publikacja: 08.07.2008 00:47

Antysemicka karykatura francuska z 1898 r. ukazująca przekonanie o finansowej dominacji nad światem

Antysemicka karykatura francuska z 1898 r. ukazująca przekonanie o finansowej dominacji nad światem rodziny Rothschildów

Foto: Zbiory ŻIH

Propagowano tezę, że tylko czysta rasa aryjska (indoeuropejska, indogermańska) jest zdolna tworzyć kulturę wyższą. Utrzymywano, że Żydzi należą do oddzielnej rasy, zwanej semicką, a ich celem jest zniszczenie kultury aryjskiej. Chociaż do grupy narodów semickich zaliczano różne ludy zamieszkujące Półwysep Arabski i Afrykę Północną, to pod koniec XIX w. niemieccy antysemici zaczęli używać tego terminu wyłącznie w odniesieniu do Żydów. W ten sposób niechęć do Żydów przestała mieć podłoże wyłącznie religijne, a zastąpiono je teoriami rasistowskimi.

Paul de Lagarde zalecał deportację wszystkich Żydów na Madagaskar, gdyż „są [oni] bakcylami i tasiemcami, powinni być, zatem jak najszybciej wyeliminowani”

W 1854 r. francuski dyplomata i powieściopisarz Joseph Artur de Gobineau opublikował pracę pod tytułem „Esej o nierówności ras ludzkich”, w której dowodził wyższości rasy aryjskiej nad innymi rasami. Książka ta stała się wkrótce podręcznikiem antysemitów i wywarła ogromny wpływ na wielu ówczesnych twórców i myślicieli.

Teoretykiem antysemityzmu rasistowskiego XIX wieku był Anglik z urodzenia, a Niemiec z wyboru Houston Stewart Chamberlain (1855 – 1927), który w swojej pracy „Fundamenty dziewiętnastego wieku” (1899) dowodził, że kultura i cywilizacja zależą od czynników genetycznych ludzi. Próbował uzasadniać, że rasa germańska stworzyła podwaliny cywilizacji europejskiej. Jego obsesją stało się przekonanie, że kultura niemiecka zmierza ku upadkowi na skutek przemieszania jej z elementem semickim. Chamberlain uważał, że mieszanie się rasy aryjskiej z semicką doprowadzi do sytuacji, w której Europę będą zamieszkiwali jedynie „ludzie zdegenerowani fizycznie, umysłowo i moralnie”.

W Rosji antysemityzm objawił się w postaci krwawych pogromów

Istotną rolę w propagowaniu idei antysemityzmu rasistowskiego odegrał orientalista Paul de Lagarde (1827 – 1891). Według niego chrześcijaństwo zostało zjudaizowane i dlatego właśnie przegrało we wszystkich aspektach życia, zarówno duchowym, jak i moralnym. Twierdził: „Każdy Żyd jest dowodem słabości życia narodowego i ograniczonej wartości tego, co nazywamy religią chrześcijańską”. Jako członek Konserwatywnej Partii Prus, namawiał w 1884 r. do „... zniszczenia żydostwa... ” i do burzenia synagog. Zalecał deportację wszystkich Żydów na Madagaskar, gdyż „są [oni] bakcylami i tasiemcami, powinni być zatem jak najszybciej wyeliminowani”. Wielkimi zwolennikami idei de Lagarde’a w późniejszym okresie stali się Adolf Hitler i ideolog nazizmu Alfred Rosenberg.

Propagowano tezę, że tylko czysta rasa aryjska (indoeuropejska, indogermańska) jest zdolna tworzyć kulturę wyższą. Utrzymywano, że Żydzi należą do oddzielnej rasy, zwanej semicką, a ich celem jest zniszczenie kultury aryjskiej. Chociaż do grupy narodów semickich zaliczano różne ludy zamieszkujące Półwysep Arabski i Afrykę Północną, to pod koniec XIX w. niemieccy antysemici zaczęli używać tego terminu wyłącznie w odniesieniu do Żydów. W ten sposób niechęć do Żydów przestała mieć podłoże wyłącznie religijne, a zastąpiono je teoriami rasistowskimi.

Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Historia
Generalne Gubernatorstwo – kolonialne zaplecze Niemiec
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Historia
Tysiąc lat polskiej uczty
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni