Reklama

Żydowskie „Dziady”, czyli „Dybuk”

Swoją wyprawę po Podolu i Wołyniu Salomon Zanwel Rapaport pseud. Szymon An-ski (1863 – 1920) uwieńczył m.in. legendą dramatyczną „Na pograniczu dwóch światów” (1914) graną pt. „Dybuk”.

Publikacja: 17.11.2008 09:52

Scena zbiorowa z „Dybuka” Szymona An-skiego w Państwowym Teatrze Żydowskim w Warszawie, sezon 1956/1

Scena zbiorowa z „Dybuka” Szymona An-skiego w Państwowym Teatrze Żydowskim w Warszawie, sezon 1956/1957

Foto: Zbiory ŻIH

Red

Dybuk to wedle kabalistycznych wierzeń żydowskich dusza zmarłego, która nie mogąc zaznać spokoju, wnika w ciało żywej osoby. W sztuce An-skiego tym duchem jest Chanon, który wtargnął w Leę.

Oboje byli sobie przeznaczeni przez swych ojców, ale ojciec Lei, bogacz Sender, złamał słowo: oddał ją innemu, więc poniósł karę. Lea umiera. Nie chce bowiem wyrzec się Chanona, choć zostaje zaprowadzona na dwór Cadyka, który daremnie odprawia nad nią egzorcyzmy; oboje zakochani spoczną w jednej mogile na opuszczonym cmentarzu.

Dybuk został napisany w dwu wersjach: rosyjskiej i żydowskiej. Rosyjską An-ski przedstawił dyrektorowi Moskiewskiego Teatru Artystycznego Konstantemu Stanisławskiemu, który polecił ją hebrajskiej scenie Habima.

Żydowska wersja sztuki spotkała się z druzgocącą krytyką, co było zapewne przyczyną nagłej śmierci autora. Nad grobem An-skiego (pochowanym w mauzoleum Pereca na warszawskim cmentarzu żydowskim) reżyser Dawid Herman i aktor Abraham Morewski przyrzekli, że wystawią „Dybuka”.

Jego premiera w wykonaniu Trupy Wileńskiej (9 XII 1920 r.) w Elizeum w Warszawie była ogromnym sukcesem artystycznym i frekwencyjnym i tak rozpoczęła się światowa kariera sztuki i Trupy Wileńskiej.

Reklama
Reklama

[wyimek]Tadeusz Boy-Żeleński po spektaklu „Nocą na starym rynku” Pereca w wykonaniu Trupy Wileńskiej:Słusznie powiedział ktoś, że podróże kształcą. Wczoraj wieczór wróciłem właśnie z takiej podróży: pojechałem na ulicę Karową zobaczyć Teatr Żydowski i nie żałowałem tego. Spędziłem zajmujący wieczór i nauczyłem się wielu rzeczy. [...] I uderzyło mnie jedno. Czy to ma jakiś sens, aby żyjąc obok siebie tak mało wiedzieć o sobie, tak zupełnie się nie znać? Grywa się u nas sztuki z całego świata, często błahe i liche, a nie czynimy absolutnie nic dla poznania duszy narodu, z którym jest nam przeznaczone współżycie. („Kurier Poranny”, 1928, nr 296)[/wyimek]

„Dybuk” doczekał się też ekranizacji: w 1937 r. nakręcił go Michał Waszyński, który zatrudnił aktorów z Trupy Wileńskiej z Morewskim (Cadyk) na czele. Film zachował się i uchodzi za najwybitniejsze dzieło kinematografii żydowskiej.

Równie sławny stał się „Dybuk” (w przekładzie Chaima Nachmana Bialika) w wykonaniu hebrajskiego teatru Habima, w reż. Jewgienija Wachtangowa, wyznaczając zarazem kierunek narodowemu teatrowi izraelskiemu. Ważne miejsce zajął również na scenie polskiej. W okresie międzywojennym dwukrotnie wystawił go m.in. we własnym tłumaczeniu z jidysz Andrzej Marek (Teatr Miejski w Łodzi, premiera 18 IV 1925 r.).

Z powojennych wystawień należy wymienić inscenizację Andrzeja Wajdy (w przekładzie Ernesta Brylla) w Starym Teatrze w Krakowie (12 III 1998 r.) oraz Krzysztofa Warlikowskiego (w przekładzie Michała Friedmana) w Teatrze Rozmaitości w Warszawie (6 X 2003 r.). Warlikowski włączył do „Dybuka” An-skiego, „Dybuka” Hanny Krall, dzięki czemu ta stara historia chasydzka została wpisana w doświadczenie Holocaustu i ta wersja jest obecnie najczęściej pokazywanym polskim spektaklem na scenach światowych.

„Dybuka” zrealizowała także w Teatrze Telewizji Agnieszka Holland (1999).

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama