Reklama
Rozwiń
Reklama

Polityczna poprawność w IPN?

Szef nowego biuletynu „Pamięć" chciał zakazać używania w publikacjach instytutu słowa „sowiecki"

Publikacja: 01.05.2012 20:33

Polityczna poprawność w IPN?

Foto: ROL

Spór w Instytucie Pamięci Narodowej wybuchł podczas kolegium redakcyjnego. Andrzej Brzozowski, redaktor naczelny nowego biuletynu instytutu Pamięć.pl, zażądał, by w artykułach publikowanych w piśmie używano wyłącznie dozwolonej w PRL formy Związek Radziecki.

Argumentował, że określenie sowiecki ma negatywne konotacje i jest nieprzychylne wobec Rosji. Niektórzy członkowie zespołu sprzeciwili się naczelnemu. Jedną z tych osób była dr Barbara Polak. – Sowiecki to forma przyjęta po 1989 r. wymiennie z określeniem radziecki.  Co ciekawe, była ona używana przed wojną również przez sowiecką ambasadę – tłumaczy "Rz" swój sprzeciw.

Dodaje, że nie przekonuje jej argumentacja, że wyraz jest rusycyzmem. – Forma ta stosowana jest również powszechnie w językach angielskim, niemieckim czy francuskim i nikomu to nie przeszkadza – mówi. Podkreśla również, że nie w każdym przypadku daje się zastąpić sowiecki – radzieckim. – Nie bardzo wiadomo, jak zastąpić słowo, Sowieci – mówi.

Negatywna konotacja słowa jej nie przeszkadza. – Nie rozumiem, dlaczego Sowieci mieliby mieć pozytywną konotację – wyjaśnia Polak.

Sam Brzozowski zapewnia, że nie chciał nikogo cenzurować. – Istotnie zaproponowałem, by ujednolicić pisownię i w nazwach własnych nie używać określenia sowiecki. Nie tylko w moim przekonaniu w nauce nie powinno się stosować określeń, które są nacechowane emocjonalnie. Ustaliliśmy jednak, że ostatnie słowo w tej materii będzie należało do autora – mówi "Rz" Brzozowski.

Reklama
Reklama

Cezary Gmyz: Nie powinno się cenzurować wydawnictw IPN-u | TV.RP na Vimeo.

Prezes IPN dr Łukasz Kamiński o tym sporze w redakcji nie słyszał. – W instytucie na równych prawach używane są określenia zarówno radziecki, jak i sowiecki. Osobiście jestem zwolennikiem posługiwania się terminem sowiecki – mówi "Rz" Kamiński.

Przed wojną w powszechnym użyciu było określenie sowiecki. Wprawdzie w 1938 r. sowietolog o antykomunistycznych poglądach Wiktor Sukiennicki zaproponował stosowanie określenia radziecki, ale propozycja się nie przyjęła.

Co ciekawe, określenia sowiecki używali długo również polscy komuniści. Wprawdzie w manifeście PKWN z 1944 r. znalazł się skrót ZSRR (Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich), ale mówi też o żołnierzach sowieckich i polsko-sowieckim porozumieniu.

Komuniści szybko jednak wprowadzili zapis cenzury zabraniający używania nazwy Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich i wszelkich form określenia sowiecki. Stosowanie tej formy nawet w rozmowach prywatnych było niewskazane.

Reklama
Reklama

Zamiast nich partyjni dygnitarze, choć nieoficjalnie, posługiwali się określeniem radzianie lub radzieccy. W dokumentach służb specjalnych używano natomiast skrótu PR – przyjaciele radzieccy.

Określenie Sowieci i jego pochodne były do upadku komunizmu w powszechnym użyciu w wydawnictwach emigracyjnych i podziemnych.

– W Polsce, również wśród historyków, przyjmuje się, że poprawne są obie formy. Wszystko zależy jednak od intencji. Są ludzie – i do nich, jak słyszę od wielu kolegów z IPN, należy redaktor nowego pisma Pamięć.pl – dla których słowo "sowiecki" zbyt mocno kojarzy się z antykomunizmem – mówi "Rz" dr hab. Sławomir Cenckiewicz. I dodaje: – W moim przekonaniu takie postawy należy z całą stanowczością zwalczać, gdyż świadomie czy nieświadomie nawiązują one do wytycznych "polskich" bolszewików, którym termin "sowiecki" kojarzył się z "pańską" i antykomunistyczną Polską, dlatego zastąpili go słowem "radziecki".

Spór w Instytucie Pamięci Narodowej wybuchł podczas kolegium redakcyjnego. Andrzej Brzozowski, redaktor naczelny nowego biuletynu instytutu Pamięć.pl, zażądał, by w artykułach publikowanych w piśmie używano wyłącznie dozwolonej w PRL formy Związek Radziecki.

Argumentował, że określenie sowiecki ma negatywne konotacje i jest nieprzychylne wobec Rosji. Niektórzy członkowie zespołu sprzeciwili się naczelnemu. Jedną z tych osób była dr Barbara Polak. – Sowiecki to forma przyjęta po 1989 r. wymiennie z określeniem radziecki.  Co ciekawe, była ona używana przed wojną również przez sowiecką ambasadę – tłumaczy "Rz" swój sprzeciw.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama