Reklama

Szczątki oficerów wracają do Polski

Do Polski wrócą szczątki oficerów, którzy w brawurowej akcji w 1939 r. wywieźli z kraju złoto Banku Polskiego.

Aktualizacja: 22.11.2016 12:25 Publikacja: 22.11.2016 11:37

Szczątki oficerów wracają do Polski

Foto: Wojskowe Biuro Historyczne

23 listopada o godz. 15 na warszawskim lotnisku wojskowym wyląduje samolot ze szczątkami płk. Ignacego Matuszewskiego i mjr Henryka Floyar-Rajchmana, którzy w 1939 r. ewakuowali polskie złoto do Francji. 10 grudnia o godz. 14 odbędzie się ich pogrzeb z wojskowymi honorami. Obydwaj spoczną na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

W piątek na cmentarzu Calvary w Nowym Jorku odbyła się ekshumacja ich szczątków (złożonych w jednym grobie). Za oceanem odbyły się też uroczystości pożegnalne z licznym udziałem przedstawicieli Polonii. Z tej okazji Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych wyemitowała banknot okolicznościowy poświęcony płk. Matuszewskiemu.

O sprowadzeniu szczątków oficerów do Polski zdecydował szef MON Antoni Macierewicz. - Decyzja ta jest zgodna z wolą oficerów, którzy chcieli, by ich szczątki powróciły do Polski – podkreśla prof. Sławomir Cenckiewicz, szef Wojskowego Biura Historycznego.

Ignacy Matuszewski po odzyskaniu niepodległości pracował m.in. w II Oddziale Naczelnego Dowództwa, był dyplomatą i do 1931 r. ministrem skarbu. Po wybuchu wojny i wyjeździe do Francji nie został jednak przyjęty do formującego się Wojska Polskiego. W 1941 r. przybył do Nowego Jorku. Należał do inicjatorów powołania Komitetu Amerykanów Polskiego Pochodzenia i Instytutu Józefa Piłsudskiego, którego w latach 1944–1946 był wiceprezesem. Zmarł w 1946 r. w Nowym Jorku.

Henryk Floyar-Rajchman służył w Legionach Piłsudskiego. Jako kapitan wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, w latach 1933 - 35 był wiceministrem i ministrem przemysłu i handlu. Po wyjeździe do Francji został przeniesiony do rezerwy. W 1941 r. przybył do Nowego Jorku. Tam był współzałożycielem Instytutu Józefa Piłsudskiego. Zmarł w 1951 r. w Nowym Jorku.

Reklama
Reklama

Obydwaj zasłynęli udziałem w akcji wywiezienia z terenów Rzeczpospolitej transportu złota oraz zasobów Funduszu Obrony Narodowej. Po wybuchu wojny w zasobach banku znajdowało się 75 ton tego kruszcu. W Warszawie było 38 ton, a 37 ton w oddziałach Banku Polskiego w Brześciu, Lublinie, Siedlcach i Zamościu.

Aby uchronić złote rezerwy przed Niemcami premier Felicjan Sławoj – Składkowski zdecydował o ich ewakuacji za granicę. W operacji tej wzięli udział m.in. pracownik wywiadu płk. Adam Koc, płk. Ignacy Matuszewski oraz mjr. Henryk Floyar – Rajchman. Za kierownica jednego z autobusów, którym przewożono kruszec podobno zasiadła wybitna lekkoatletka Halina Konopacka, żona Matuszewskiego.

Operacja ewakuacji rozpoczęła się 4 i 5 września 1939 r. W dwóch turach, autobusami Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, złoto zostało przewiezione z Warszawy do Lublina. Następnie transport pojechał do Łucka i Dubna na Wołyniu. Tam też skierowały się kolumny ze złotem z innych oddziałów banku. W Dubnie 3,8 tony złota przekazano do dyspozycji wojska. Pozostała część, czyli ponad 70 ton (1208 skrzyń) dotarło 13 września do granicy z Rumunią. 15 września transport drogą kolejową dotarł zaś do portu w Konstancy.

Dzięki wsparciu Brytyjczyków ładunek trafił na pokład tankowca „Eocone". Drogą morską złoto dotarło do Turcji, stamtąd zaś pociągiem do Libanu. Z Bejrutu na trzech francuskich okrętach cenny ładunek trafił 5 października do Tulonu we Francji.

Skarb znalazł się w dyspozycji rządu gen. Władysława Sikorskiego, został zachowany na potrzeby powojennej odbudowy. Po ataku Niemców na Francję złoto na pokładzie francuskiego krążownika „Victor Schoelcher" został przetransportowany do Casablanki, a następnie do Dakaru. Złoto zostało tam przejęte przez kolaborujący z Niemcami rząd Vichy. Dopiero po opanowaniu północnej Afryki przez aliantów polski skarb powrócił do prawowitych właścicieli. Wiosną 1944 r. na pokładzie amerykańskich niszczycieli został zaś przewieziony do skarbców w Nowym Jorku, Londynie i Ottawie. Po zakończeniu wojny kruszec wszedł w posiadanie komunistycznych władz.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama