Reklama

Zaginiony tryptyk: Śladami Madonny Matejki

Ustaliliśmy losy zaginionego tryptyku Jana Matejki. Do jego poszukiwań właśnie włączyło się państwo.

Aktualizacja: 20.01.2017 08:14 Publikacja: 19.01.2017 18:46

Tryptyk Jana Matejki – zdjęcie z przedwojennego katalogu

Tryptyk Jana Matejki – zdjęcie z przedwojennego katalogu

Foto: archiwum prywatne

Według naszych informacji niektórych polskich muzealników sondowano przed kilku tygodniami w sprawie zakupu przez nich obrazu Jana Matejki „Królowa Korony Polskiej". Padała cena 8 mln zł. Zdaniem historyków sztuki wygórowana. Ofertę przedstawiał jeden z krakowskich domów aukcyjnych.

Sęk w tym, że obraz ten zaginął w czasie wojny w niejasnych okolicznościach. My ustaliliśmy jego losy, a także prawdopodobne miejsce jego ukrycia. Tropy prowadzą do stolicy jednego z państw środkowoeuropejskich. W naszych rękach jest nieznana współczesna fotografia tryptyku.

Nasze ustalenia opisujemy w najbliższym wydaniu magazynu „Plus Minus". Tuż po oddaniu go do druku otrzymaliśmy wiadomość, że rodzina Tarnowskich (spadkobiercy właścicieli dzieła) zgłosiła obraz do prowadzonej przez Ministerstwo Kultury bazy dzieł utraconych w czasie wojny. Resort już włączył się w poszukiwanie tryptyku.

Potomkowie spadkobierców zapowiadają, że gdyby udało im się odzyskać obraz, będzie on pokazywany publicznie.

Poszlaki wskazują, że tryptyk przewinął się przez galerię założoną w latach 60. przez antykwariusza, który wtedy wyjechał z kraju. Być może wywiózł przy okazji za granicę cenną kolekcję malarstwa z przełomu XIX i XX w. Nie do końca jest jasne, w jaki sposób nabył obrazy malarzy, których dzieła mogłyby być ozdobą każdego polskiego muzeum (m.in. Gierymskiego, Matejki, Mehoffera, Grottgera, Chełmońskiego). Wywiad PRL szacował w latach 70. majątek antykwariusza na 4–5 mln dol.

Reklama
Reklama

„Królowa Korony Polskiej" to wyjątkowe dzieło, bo Matejko rzadko malował obrazy religijne. Uwiecznił procesję, w czasie której tron Matki Boskiej z Dzieciątkiem unoszą królewicz Kazimierz i dominikanin św. Jacek. Wśród rozmodlonego tłumu sportretował polskich świętych, m.in. królową Jadwigę, św. Wojciecha i św. Stanisława. Matejko namalował obraz na przełomie 1887 i 1888 r. Dedykował go, a także przekazał w darze przyjacielowi prof. Stanisławowi hr. Tarnowskiemu.

Ostatnim przedwojennym właścicielem obrazu był Hieronim hr. Tarnowski. Z relacji Jana Tarnowskiego, jednego z przedstawicieli spadkobierców, co najmniej do wybuchu wojny tryptyk znajdował się w Krakowie w Pałacu na Szlaku. W 1942 r. budynek ten zajęło dowództwo organizacji Hitlerjugend. Nie ma pewności, co działo się z tryptykiem później: czy został zrabowany w czasie okupacji przez Niemców, czy już po wojnie skradziony przez szabrowników.

Tryptyk Matejki to jedno z 63 tys. dzieł w bazie dzieł utraconych. Za zaginione uważa się m.in. prawie 7 tys. obrazów polskich twórców, w tym 47 obrazów Gierymskiego, 36 Matejki, 59 Malczewskiego, a także 7,5 tys. dzieł malarstwa obcego (w tym płótna Rubensa, Rembrandta czy Dürera). Ministerstwo Kultury prowadzi teraz 49 postępowań restytucyjnych dotyczących zaginionych dzieł, na które natrafiono w Polsce, Francji, Włoszech, Niemczech, USA oraz Rosji.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych szacuje, że w czasie wojny utraciliśmy dzieła sztuki o wartości ok. 20 mld dolarów.

Dokąd doprowadziło nas śledztwo w sprawie „Królowej Korony Polskiej" – o tym w „Plusie Minusie".

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kozubal@rp.pl

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama