Prokurator Artur Orłowski z poznańskiego pionu śledczego IPN podjął na nowo umorzone kilka lat temu śledztwo w sprawie tzw. wydarzeń zielonogórskich. Dotyczy ono zbrodni komunistycznych popełnionych w tym mieście przez funkcjonariuszy milicji, którzy tłumili demonstrację „poprzez przekraczające zasady użycia środków przymusu bezpośredniego naruszenia nietykalności cielesnej osób biorących udział w demonstracjach w obronie Domu Katolickiego".
– Zostały odnalezione materiały operacyjno-śledcze milicji, w których są dane osób zatrzymanych – wyjaśnia „Rzeczpospolite" decyzję IPN prokurator Orłowski. Dzięki temu łatwiejsze jest dotarcie do ofiar i ustalenie sprawców zbrodni.