Umowa o współprowadzeniu wygasła 31 grudnia 2024 r. Tego samego dnia samorząd wniósł do Sądu Rejonowego w Chełmie pozew przeciwko ministerstwu kultury o ustalenie obowiązywania stosunku prawnego w sprawie umowy zawartej 27 listopada 2023 r.
PiS chciało muzeum, ale KO już nie
– Wypowiedzenie umowy przez resort uznajemy za bezskuteczne i nieniosące za sobą skutków prawnych. Oczekujemy potwierdzenia tego faktu przez sąd – mówi nam Damian Zieliński, rzecznik Urzędu Miasta Chełma. „Z wniesieniem sprawy do sądu czekaliśmy do ostatniego dnia. Proponowaliśmy mediacje, prosiliśmy o spotkanie. Zostaliśmy całkowicie zlani” – stwierdził z kolei na FB prezydent miasta Jakub Banaszek (PiS).
Umowę, już po wyborach parlamentarnych, podpisał ówczesny szef resortu kultury Piotr Gliński. Miało powstać Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na nową inwestycję miało zostać przeznaczonych 200 mln zł. Państwo miało pokryć 90 proc. kosztów.
Czytaj więcej
Chełm to naturalne, swoiste miejsce pamięci o rzezi wołyńskiej – mówi Jakub Banaszek, prezydent miasta.
Dlaczego ministerstwo kultury zerwało umowę na powstanie muzeum rzezi wołyńskiej
Ale nieco ponad miesiąc po powstaniu rządu Donalda Tuska – 16 stycznia 2024 r. – umowa została wypowiedziana, a rozwiązana 31 grudnia 2024 r. „Podstawowym kryterium było przeprowadzenie rachunku ekonomicznego oceniającego możliwości budżetu państwa” – napisał w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec (PO). – „Decyzję o podpisaniu umowy uznać należy za podjętą przez ówczesnego ministra za nieprzemyślaną i przedwczesną, a przede wszystkim podjętą bez należytego zabezpieczenia finansowego” – skwitował. Dodał, że „budowanie instytucji polityki pamięci zajmującej się zbrodnią ludobójstwa, przy jednoczesnym braku wskazania przez organizatora instytucji kultury udziału badaczy, ekspertów, podmiotów naukowo-badawczych oraz działających w zakresie polityki pamięci obu stron, nie spełniałoby idei pojednania”.