Naukowcy przebadali miejsce, w którym – zdaniem przedstawicieli polskich Ukraińców – w 1946 r. pochowano 12 członków ukraińskiej formacji bojowej. Prace trwały trzy dni i objęły większy teren niż zarys fundamentu pomnika, który rok temu został rozebrany na podstawie decyzji władz gminy Stubno.
Stało się to w gorącym okresie debaty dotyczącej 70. rocznicy akcji „Wisła", której konsekwencją było wysiedlenie ludności ukraińskiej ze wschodnich terenów Polski. Likwidacja pomnika spowodowała protesty na Ukrainie. Władze ukraińskie zablokowały polskiemu IPN możliwość prowadzenia prac ekshumacyjnych w tym kraju. Ukraińcy domagają się odbudowania pomnika, a także innych zniszczonych na terenie Polski miejsc pamięci.
Badania zostały przeprowadzone na prośbę wojewody podkarpackiego, do którego wystąpił Związek Ukraińców w Polsce. Związek chciał, aby miejsce, gdzie znajdował się pomnik, stało się kwaterą wojenną. Z komunikatu IPN wynika, że „w wyniku prac ujawniono cywilne, pojedyncze pochówki 16 osób, w tym mężczyzn, kobiet i dzieci". „Przeprowadzone badania archeologiczne i medyczno-sądowe nie dały podstaw do uznania, iż w miejscu zdemontowanego pomnika ku czci UPA znajdowały się zbiorowe lub pojedyncze mogiły członków tej ukraińskiej formacji" – twierdzi IPN.
Badania obserwowali przedstawiciele ukraińskich instytucji, w tym Światosław Szeremeta, szef państwowej komisji ds. upamiętnień ofiar wojen i represji, a także przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce. Przed rozpoczęciem i po ukończeniu prac odbyła się modlitwa kapłanów grekokatolickiego i rzymskokatolickiego. Znalezione artefakty datowane są wstępnie przez IPN na okres przedwojenny.
– Doszło do rozbieżności w metodologii prowadzonych badań – przyznaje Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce. Jego zdaniem nie przeprowadzono badań odkopanych nóg w butach, które odkryto na skraju dołu, a także uszkodzonej czaszki, co mogłoby wskazywać, że ofiara została zastrzelona. Ukraińcy wskazywali, że jedna z ofiar mogła mieć na sobie niemieckie ubranie. Miał na to wskazywać znaleziony guzik od bielizny.