Reklama

Śledczy w płockiej katowni

Na podwórku kamienicy w Płocku znaleziono szkielet bez głowy. Prokurator IPN wszczął w tej sprawie śledztwo.

Aktualizacja: 23.01.2016 08:00 Publikacja: 23.01.2016 07:18

Szczątki znalezione w Płocku w grudniu 2015 r.

Szczątki znalezione w Płocku w grudniu 2015 r.

Foto: IPN

O tym, że pion śledczy IPN w Łodzi rozpoczął śledztwo w sprawie szczątków znalezionych na terenie posesji przy ul. 1 Maja w Płocku poinformowała nas prokurator Anna Gałkiewicz. Kieruje ona pionem śledczym IPN w Łodzi.

Jej zdaniem istnieje prawdopodobieństwo, że znalezione szczątki mogą być ofiarami zbrodni komunistycznych. Teraz specjalistyczne badania zwłok prowadzi antropolog.

O odkryciu ludzkich szczątków poinformował na początku grudnia prof. Krzysztof Szwagrzyk, szef Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Kierowany przez niego zespół specjalistów znalazł pojedyncze kości, ale także cały szkielet bez głowy. Odnalezione zwłoki tkwiły w przestrzeni pomiędzy dawnym aresztem Urzędu Bezpieczeństwa a wybudowanymi w latach 60. garażami. Historycy IPN nie szukali po omacku. Jak wynika z relacji mieszkańców Płocka, to właśnie tam w latach 40. i 50. chowano ofiary zbrodni komunistycznych. – Prace w tym miejscu będą kontynuowane w tym roku – zapowiada prokurator Gałkiewicz.

Na podwórzu koło aresztu naukowcy odkryli ślady po kulach, najpewniej dokonywano tam egzekucji. Odgruzowali też zasypane i zamurowane pomieszczenia piwniczne, odsłaniając kilkadziesiąt inskrypcji na ścianach cel. Wśród nich wyryta jest data 1941 r. oraz inne z lat 1945–1946.

Budynek przy ul. 1 Maja, przy którym prowadzono prace, to kamienica wybudowana w centrum Płocka ok. 1905 r. W 1941 r. powstało tam niemieckie więzienie śledcze. Po zajęciu miasta przez Sowietów zajęli je funkcjonariusze NKWD, w kolejnych latach ulokował się tam Urząd Bezpieczeństwa. Potem obiekt użytkowały Służba Bezpieczeństwa, milicja i policja.

Reklama
Reklama

Po wojnie kamienica ta stała się miejscem kaźni żołnierzy podziemia niepodległościowego. Ofiarami byli m.in. żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych i AK, w tym tak znany dowódca jak Jan Jaroszewski ps. Zawieja. W areszcie przetrzymywano żołnierzy przed wysyłką do obozów przejściowych, a następnie łagrów w Związku Sowieckim.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama