Kilka tygodni temu została powołana Grupa Robocza ds. dialogu historycznego. Ze strony polskiej kieruje nią pełnomocnik rządu RP ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, natomiast ze strony ukraińskiej - wiceminister kultury Ukrainy ds. integracji europejskiej Andrij Nadżos.
Pierwsze spotkanie Grupy Roboczej odbyło się we Lwowie w grudniu 2024 roku. „Strony wymieniły się informacjami na temat miejsc, w których z punktu widzenia każdej ze stron należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, bądź otoczyć je dodatkową opieką” - informował polski resort kultury.
Czytaj więcej
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Kolejne spotkanie miało miejsce pod koniec stycznia we Lwowie. „Przeanalizowaliśmy dotychczasowe problemy proceduralne przy realizacji wniosków poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Ustaliliśmy, jak w świetle obowiązujących przepisów i procedur usprawnić rozpatrywanie złożonych dokumentów bez zbędnej zwłoki i ograniczeń. Jest to istotne dla należytego uczczenia pamięci Polaków i Ukraińców” - napisał na jednej z platform internetowych Paweł Kowal.
Czym się zajmuje Grupa Robocza ds. dialogu historycznego
„Grupa Robocza prowadzi przegląd obowiązujących uregulowań prawnych pod kątem ewentualnego usprawnienia procesów administracyjnych. Grupa Robocza ma na celu trwałe uregulowanie w relacjach polsko-ukraińskich spraw związanych z prawem do godnego pochówku ofiar wojen i represji” - napisał w odpowiedzi na interpelację poselską Jarosława Sachajki i Anny Gembickiej wiceminister kultury Maciej Wróbel.