Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku

Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.

Publikacja: 15.02.2025 13:53

Pomnik ofiar zbrodni na cmentarzu prawosławnym w Sahryniu

Pomnik ofiar zbrodni na cmentarzu prawosławnym w Sahryniu

Foto: Loraine, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

Kilka tygodni temu została powołana Grupa Robocza ds. dialogu historycznego. Ze strony polskiej kieruje nią pełnomocnik rządu RP ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, natomiast ze strony ukraińskiej - wiceminister kultury Ukrainy ds. integracji europejskiej Andrij Nadżos.

Pierwsze spotkanie Grupy Roboczej odbyło się we Lwowie w grudniu 2024 roku. „Strony wymieniły się informacjami na temat miejsc, w których z punktu widzenia każdej ze stron należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, bądź otoczyć je dodatkową opieką” - informował polski resort kultury.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Dlaczego rząd chce utajnić ekshumacje w Ukrainie?

Kolejne spotkanie miało miejsce pod koniec stycznia we Lwowie. „Przeanalizowaliśmy dotychczasowe problemy proceduralne przy realizacji wniosków poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Ustaliliśmy, jak w świetle obowiązujących przepisów i procedur usprawnić rozpatrywanie złożonych dokumentów bez zbędnej zwłoki i ograniczeń. Jest to istotne dla należytego uczczenia pamięci Polaków i Ukraińców” - napisał na jednej z platform internetowych Paweł Kowal.

Czym się zajmuje Grupa Robocza ds. dialogu historycznego

„Grupa Robocza prowadzi przegląd obowiązujących uregulowań prawnych pod kątem ewentualnego usprawnienia procesów administracyjnych. Grupa Robocza ma na celu trwałe uregulowanie w relacjach polsko-ukraińskich spraw związanych z prawem do godnego pochówku ofiar wojen i represji” - napisał w odpowiedzi na interpelację poselską Jarosława Sachajki i Anny Gembickiej wiceminister kultury Maciej Wróbel.

Przedstawiciele IPN nie biorą bezpośrednio udziału w rozmowach Grupy Roboczej, ale to właśnie ten Instytut może wydać zgodę na prowadzenie prac ekshumacyjnych. Wystąpiliśmy do IPN w trybie dostępu do informacji publicznej z pytaniem, czy taki wniosek wpłynął do tej instytucji.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Bitwa o pamięć z Ukrainą w cieniu kampanii wyborczej

Czy do IPN wpłynął wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców

„IPN nie posiada informacji, co do ekshumacji obywateli przez stronę ukraińską poległych podczas II wojny światowej, na zasadzie wzajemności. Wszelkie prace ekshumacyjne na terenie Polski powinny być poprzedzone wydaniem decyzji ekshumacyjnej przez prezesa IPN. Obecnie do IPN nie wpłynął żaden wniosek, który dotyczyłby ww. prac. W przypadku złożenia stosownych wniosków o prowadzenie prac ekshumacyjnych w Polsce przez stronę ukraińską, IPN przystąpi do ich analizy i procedowania zgodnie z polskim prawem” – odpowiedziała „Rzeczpospolitej” dyrektor generalna IPN Magdalena Głowa.

Warto przypomnieć, że w rozmowie przeprowadzonej z dziennikarzem TVN24 ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Bodnar przyznał, że „trwają prace nad ustaleniem wszystkich innych miejsc, w którym miałaby zostać przeprowadzona ekshumacja polskich ofiar - odbywa się to zarówno na terytorium Polski, jak i Ukrainy”. Zwrócił na to uwagę także w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Michał Dworczyk europoseł PiS, szef Kancelarii Premiera i minister bez teki w rządach Mateusza Morawieckiego.

- Co by się musiało wydarzyć, żeby pan zgodził się z Tuskiem i przyznał: „tak, to jest przełom”? - pytał Dworczyka Maciej Miłosz. - Dla mnie przełomem, który wierzę, że kiedyś nastąpi, będzie sytuacja, w której rządy Ukrainy i Polski wydadzą zgodę na poszukiwania, ekshumacje i pochówki wszystkich Polaków i Ukraińców. Niezależnie od tego, gdzie i kiedy zginęli, czy te miejsca leżą po polskiej czy po ukraińskiej stronie granicy. Tu nie ma przestrzeni na targi. Jest za to możliwość spełnienia podstawowego chrześcijańskiego obowiązku. A nawet szerzej: obowiązku wynikającego ze wspólnych norm cywilizacyjnych - odparł były szef KPRM.

Czytaj więcej

Michał Dworczyk: Kraby zaoferowaliśmy Ukraińcom w restauracji

Dzisiaj wiadomo, że strona ukraińska wydała zgodę na przeprowadzenie ekshumacji we wsi Puźniki koło Tarnopola. Pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Wnioski skierowane przez IPN pozostały na razie bez odpowiedzi.

Co z Sahryniem i Terką?

Chociaż na razie nie ma formalnych wniosków ze strony ukraińskiej na poszukiwania i ekshumacje na terenie Polski, przedstawiciele społeczności ukraińskiej mniejszości narodowej wskazują nam na dwa potencjalne miejsca badan: Sahryń oraz Terkę.   

10 marca 1944 roku polskie oddziały partyzanckie przeprowadziły pacyfikację Sahrynia w czasie akcji skierowanej przeciwko zgrupowaniu Ukraińskiej Powstańczej Armii. W Sahryniu zginęło według różnych źródeł kilkuset ukraińskich cywilów. IPN szacował liczbę ofiar od 150 do 300, historyk dr Mariusz Zajączkowski podawał, że z nazwiska znane są 234 ofiary tej zbrodni. Z kolei Mariusz Sawa w artykule „Akcja na Sahryń. Polityka historyczna na prowincji” powołał się na badania prof. Igora Hałagida, który szacował liczbę ofiar na ponad 1200 ukraińskich cywilów, w tym około 800 kobiet i dzieci. „Była to więc największa zbrodnia popełniona przez podziemne Wojsko Polskie podczas II wojny światowej” - napisał Mariusz Sawa.

8 lipca 1946 r. w miejscowości Terka doszło z kolei do mordu na ukraińskiej ludności cywilnej dokonanego przez żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza. Zamordowali oni około 30 osób, część ofiar została spalona w stodole.  Żołnierze podpalili też kilka gospodarstw.

W latach 90. XX w. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie na podstawie wniosku Związku Ukraińców w Polsce rozpoczęła śledztwo w sprawie tego mordu. 25 października 2005 r. śledztwo zostało umorzone.

Kilka tygodni temu została powołana Grupa Robocza ds. dialogu historycznego. Ze strony polskiej kieruje nią pełnomocnik rządu RP ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, natomiast ze strony ukraińskiej - wiceminister kultury Ukrainy ds. integracji europejskiej Andrij Nadżos.

Pierwsze spotkanie Grupy Roboczej odbyło się we Lwowie w grudniu 2024 roku. „Strony wymieniły się informacjami na temat miejsc, w których z punktu widzenia każdej ze stron należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, bądź otoczyć je dodatkową opieką” - informował polski resort kultury.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Gen. Różański: Putin nie chce żadnego pokoju, potrzebuje tylko złapać oddech
Polityka
Gen. Komornicki: Europa nie jest gotowa do wojny, nie ma woli walki. Donald Trump jest realistą
Polityka
Marek Kozubal: Bitwa o pamięć z Ukrainą w cieniu kampanii wyborczej
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”